FED obecnie jest jednym z najbardziej jastrzębich banków centralnych. Biorąc pod uwagę wczorajszą decyzję (podwyżka o 75 punktów bazowych) oraz konferencję ciężko oprzeć się wrażeniu, że było to rozszerzenie przemówienia z Jackson Hole. Dalej rynek pracy jest kluczowym wskaźnikiem decyzyjnym. Fed widzi potrzebę dalszego zacieśniania i nic w tym nie ma zamiaru zmieniać. Jedynym narzędziem, które nie ulegnie zmianie jest bilans, którego FED nie ma zamiaru obecnie jakoś bardziej znacząco redukować.